Pamiątka z PRLu

09 mar
2021

Rok 1980 może 1981. Jedziemy z rodzicami na Węgry. Keleti Pu. Sok pomarańczowy. Taki dziś za 50 groszy do dostania w każdym warzywniaku. To jest ambrozja której nigdy wcześniej nie próbowałem. Boziu jaki pyszny! Wujka, który był z nami okradli cyganie jak wymieniał forinty na dolary w dworcowym kiblu. Powrót – wyciągają wszystkich z pociągu. Komora celna (boję się tej nazwy), psy, przestraszeni ludzie. Mama płacze. Udało się. Jedziemy do domu. Rodzice się cieszą, że zabrali im tylko jeden złoty łańcuszek.

Czytaj dalej

2025

09 mar
2021

Jason musiał zyskać na czasie. Nie był już tak sprawny jak 70 lat wcześniej, kiedy walczył z Szakalem. Potrzebował naprawdę dobrego pomysłu by pozbyć się 10 radiowozów, które stały na podjeździe jego rezydencji. Każda sekunda mogła mu pomóc uciec jego starym Jaguarem. Tylko co zrobić?

Czytaj dalej


Muzyczny styropian

09 mar
2021

W trzeciej klasie liceum słuchałem zawzięcie Głosu Ameryki. Przed północą, chyba o 22:00 zaczynała się audycja „Bez montażu”. Program „mydło i powidło, zbudowany wokół rozmowy z kimś z Polski. Bohater audycji mógł sobie pogadać o tym jak mu się nie podoba w Polsce, dlaczego słucha Głosu Ameryki, co robi. Ot takie pierdu pierdu przeplatane blokami muzycznymi i informacją. Bohaterami audycji zostawali ludzie, którzy napisali do redakcji. Pewnego zimowego wieczoru 1988 po audycji wyciągnąłem papeterię i napisałem do redaktora i ja. Memoria fragilis, wiele nie pamiętam z tego co mógł napisać siedemnastolatek z demoludu. Zdecydowanie opisałem jednak moje marzenie, ucieczkę do USA i pracę w Krzemowej Dolinie. List włożyłem w kopertę i o dziwo wysłałem.

Czytaj dalej


Holler Autopedestre

09 mar
2021

Jedna z najbardziej na północ wysuniętych w Luksemburgu tras wędrówkowych Autopedestre (początek i koniec w tym samym miejscu) wokół wioski Holler. Niewielka różnica wzniesień, mało wędrówki w lesie.

Czytaj dalej


Różnice kulturowe

09 mar
2021

Podróż nocnym IC z Warszawy do Sopotu to zawsze przygoda. Nigdy nie wiesz, czy kontroler jest kontrolerem, czy przebierańcem z gazem usypiającym. Nie wiesz, czy obudzisz się z drzemki z bagażem czy pobity w toalecie, albo gdzieś przy torze. Kiedyś okradli mnie pracownicy PKP w pociągu do Łodzi, przeżyłem też napad w drodze do Warszawy (złapałem skurwysyna). Nie dziwarek, że patrzyłem na współpasażera z niepokojem ale i nadzieją na bezpieczną podróż. We dwóch łatwiej przypilnować dobytku i nie dać się zaskoczyć wszelkiemu złu, które żyje pod nazwą Polskie Koleje Państwowe. Pan Marcin okazał się miłym współpasażerem. Elokwentnym, pełnym ciekawych historii, gadatliwym, młodym światowcem. Jego krytyka polskiej wersji kuchni włoskiej była ciekawa, ale na deser opowiedział coś naprawdę smakowitego.

Czytaj dalej


Pani Gosia

06 feb
2021

Dawno dawno temu w latach 90. miałem firmę DTP. Całkiem niemałą. Składaliśmy poważne gazety, pierwszą łódzką mutację Super Expressu, Głos Poranny, książki i albumy. Zaczynaliśmy we troje wspólników, ale w miarę upływu czasu pojawiali się pracownicy. Jednym z naszych składaczy była pani Gosia. Miła, cicha, dokładna. Nie wiem co jej nie odpowiadało w naszej firmie, może hałas, może nasze światopoglądy, może kawa rozpuszczalna. A może podkupił ją nasz klient, ksiądz. Tak czy inaczej po roku pracy pani Gosia postanowiła się zwolnić i przejść do wydawnictwa w kurii biskupiej. Lubiliśmy panią Gosię i po kilku tygodniach od jej odejścia postanowiliśmy ze wspólnikiem odwiedzić ją na nowych śmieciach. Wieeeelki gmach kurii przywitał nas bardzo poważnie, marmurowe podłogi pustych korytarzy, schodziszcza, jakaś siostrzyczka polerująca i tak już błyszczącą podłogę. Na końcu ogromnego korytarza dwa pokoje redakcji. Białe ściany, czarne stoły, na jednym stole komputer, na drugim stole LaserMaster A3 (ksiądz odkupił winy kupując u nas drukarkę :-) ), nad drzwiami krzyż, a na przeciwnej ścianie zegar. Tik, tak, tik, tak, tik, tak… Odliczał ostatnie minuty przed 16.00. Ta koszmarna cisza, pustka ścian, dziwnie patrzący się i milczący redaktor naczelny (xiądz), wszystko szczerze zapraszało nas do szybkiego opuszczenia tego strasznego, aseptycznego miejsca.

Czytaj dalej


Dynamiczne tapety dla MacOS

08 mar
2021

MacOS od wersji Mojave oferuje nowy wodotrysk, który nazywa się Dynamic Desktop. Jest to zmieniająca się z upływem czasu tapeta. Domyślne dynamiczne tapety z Mojave, Cataliny i Big Sur to zdjęcia tego samego miejsca (wyspa, góra, miasto) wykonane o różnych porach dnia. Rano tapeta wygląda inaczej jak wieczorem.

Czytaj dalej


Born

03 aug
2020

Lorem ipsum dolor sit amet enim. Etiam ullamcorper. Suspendisse a pellentesque dui, non felis. Maecenas malesuada elit lectus felis, malesuada ultricies. Curabitur et ligula. Ut molestie a, ultricies porta urna. Vestibulum commodo volutpat a, convallis ac, laoreet enim.

Czytaj dalej